Forum Nieoficjalne forum o Philippie Strona Główna Nieoficjalne forum o Philippie
Lahm is the Best
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wywiad z Philippem: przed sezonem Bundesligi 06/07

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nieoficjalne forum o Philippie Strona Główna -> Wywiady i artykuly
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
DJZOMBEK
Administrator



Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Dyskoteki

PostWysłany: Nie 20:07, 10 Wrz 2006    Temat postu: Wywiad z Philippem: przed sezonem Bundesligi 06/07

“Nie osiongnąłem niczego wielkiego”
W piątek w Monachijskim Merkur został przeprowadzony wywiad z Philippem. Mówił o mistrzostwach, przygotowaniach Bayernu do sezonu i fanach w Tokio. Wywiad z Merkuru mamy dla was do poczytania.

Panie Lahm, po klęskach usunął sie pan w cień – czy wynik 0:3 przeciw 1860 nie został jeszcze strawiony?
Dyskusje dotyczące tamtego meczu były tego samego wieczora, następnego dnia liczył sie już następny mecz. Lecz klęski wkurzają mnie zawsze, i to w dodatku przeciw Lwom – ja jako Monachijczyk wiem, co to
znaczy dla fanów. Bardzo współczuje Fanom Bayernu, którzy teraz mogli 2 dni czegoś słuchać. Jestem profesjonalistą i mówie: Liczy sie mecz przeciw BVB. I gdy my wygramy, to wszystko bedzie w porządku.

Po ostatnich rezultatach fani obawiają sie o FC Bayern – czy słusznie?
Martwić się z pewnością nie trzeba. Przygotowania były ciężkie. My Reprezentanci jesteśmy dopiero od dwóch miesięcy w klubie, i wszyscy nie są w 100 procentach wypoczęci. A na mecz trzeba być bardzo
wypoczętym.

Jak trudno jest po mistrzostwach przerzucić sie na normalny sezon?
Trzeba powiedzieć, że to nie jest łatwe. Koncentrowałem sie na Mistrzostwach, później krótki urlop, i wszytko jasne, potrzebujemy dobrego startu. Dobre jest to że gramy przeciw BVB, i można od razu przewidzieć co nas spotka.

To były pana pierwsze mistrzostwa. Jest pan uwielbiany – ile Mistzrostw jest jeszcze w panu?
Nie tak dużo. Jestem często zaczepiany, i każdy gratuluje. Ale w piłce trzeba zawsze patzreć do przodu i nie wolno wracać do przeszłości. Jesteśmy teraz w Bayernie i musimy pokazać na co nas stać w 34-ech dniach Bundesligi plus Puchar plus Liga mistrzów.

Pana idealami są Mehmet Scholl i Paolo Maldini – Piłkarze, którzy zostali wierni swoim klubom.
Przyczyna jest inna. Miałem 11 lat gdy przyszedłem do Bayernu. 1995, wtety były oczywiście czasy Mehmeta Scholla. On też był młodym, dobrym zawodnikiem tak jak ja, i dlatego został moim wzorem. Teraz jestem lewym obrońcą, i nie mogłem wziąść go za Autorytet. Teraz jest to Paolo Maldini, grał na lewej obronie cały czas i jest jako człowiek co usłyszałem od Oliviera Bierhoffa wspaniałym Człowiekiem.

Czy to prawda, że spał pan kieyś w piżamie Scholla?
Scholla i Klinsmanna, tak. Dostałem wtedy pod choinkę. Jednak kawałów z tego powodu nie było.

Dla relaxu gra pan w Computerowe Symulatory Piłkarskie – jak to jest gdy się gra sobą?
Mną nie gram nigdy.

Ale istnieje już pana komputerowy klon?
Tak, ale biorę zawsze inną drużynę.

Gry są ciągle aktualizowane – więc teraz nie moze pan stwierdźić czy wirtualny Philipp Lahm po mistrzostwach zostanie wzmocniony.
Nie, tego nie moge przewidzieć. Jeśli jednak zostane ulepszony to nie zwróce na to uwagi.

Wywiad przeprowadził Andreas Werner
Bledy poprawila m.butterfly3


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nieoficjalne forum o Philippie Strona Główna -> Wywiady i artykuly Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin